Z samego rana poszłam podlać ogródek i dostałam szoku.Prawie zniknęła fasolka i ogórki.Listków nie ma tylko łodyżki stoją jak słupy.Nie wiedziałam co się stało.To fakt że nie było mnie w ogródku parę dni.Przyjrzałam się z bliska i zobaczyłam rój mrówek.Nie wiem czy one obgryzły mi fasolę i ogórki czy wykopały tunele pod warzywami i doprowadziły do ich uschnięcia.
Zaczęłam szukać w necie domowych sposobów na pozbycie się mrówek.Jedni piszą żeby użyć octu,inni rozsypać proszek do pieczenia.Polałam jednym ,posypałam drugim a one dalej łażą.Może mi coś doradzicie ,proszę...
Przy okazji pokarzę Wam moje kochane co znalazłam w necie.Fajne rzeczy do ogródka które można też zrobić samemu.
Przecudne ścieżki.Marzą mi się takie.
Zamówiłam na allegro formę do cementu w kształcie kamieni.Muszę się wziąć w końcu za zrobienie ścieżki.Zaraz Wam pokarzę jak to się robi tanim kosztem.
A tu inna ścieżka. Na pewno koszty jej zrobienia są o wiele większe .
No cóż kończę ten post.Do następnego ,pa,pa,pa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz